
Uczucie oczekiwania to doświadczenie, które łączy wszystkich ludzi.
Każdego dnia oczekujemy czegoś...... kogoś.
Oczekiwanie jest podstawowym składnikiem, który „przyprawia" nasze życie, dodaje smaku tysiącom rzeczy, jakie je kształtują .
Czasem jest uczuciem pozytywnym a czasem negatywnym, ale zawsze pozostaje spodziewaniem się.
Jaśniejące i szczęśliwe twarze dzieci, zachłanne ale szlachetne, oczekują uczucia swoich rodziców w małych lecz zrozumiałych rzeczach - w uwadze, w pieszczotach, nieskończonej miłości obdarowywania. Są też spojrzenia zaniepokojonych rodziców, oczekujących realizacji życiowych planów ich własnych maleństw. Są naznaczone czasem oblicza starców, którzy oczekują czegoś, co wprowadziłoby ich w łagodniejszą porę życia.
Młodzi ludzie chcą być może ciągłego powracania czasu beztroski, lecz mimo to cały czas czekają.
Na tle tych refleksji nasuwa się myśl o Adwencie, który jest właśnie czasem oczekiwania.
Na nowo rozpoczyna się pielgrzymowanie naszego „być" ku Tajemnicy Chrystusa.
Jest to droga zawsze nowa, obiecująca nowe horyzonty - jest to czas pełen oczekiwań i nadziei - tak jak codzienne życie.
Zresztą, jak każdy wysiłek fizyczny, także ten generuje trud krystalizujący życiowe energie, droga staje się ciężka i wydaje się, iż wielkie oczekiwania nie prowadzą do żadnego celu.
Adwent wskazuje nam drogę, budzi nas z uśpienia niezmiennych przyzwyczajeń. Zaprasza nas do ponownego podjęcia marszu w kierunku nadchodzącego Pana. Jedynie w Nim możemy znaleźć schronienie, nadzieję i odpowiedź na wszystkie pytania „dlaczego?"
Będziemy prawdziwie świętować Boże Narodzenie jedynie wtedy, gdy otworzymy nasze serca na światło Pana i gdy w naszym „ja" będziemy kołysać Bożą Dziecinę .